Styl: hazy west coast IPA
Ekstrakt: 20,0%
Alkohol: 8,1%
Piwo jest jednocześnie soczyste, tropikalne, ale i wyraźnie goryczkowe. Łączy więc cechy NEIPA i West Coast IPA. Trochę naftowe (?). Na puszce nie ma nic o chmielu mosaic, więc lekkie zaskoczenie. Owocowe, dosyć słodkie. Nieco przyciężkie jak na taką syntezę stylów – chociaż z drugiej strony dosyć wyraźna goryczka dobrze kontruje rzeczoną słodycz. Alkohol niewyczuwalny. Mój główny zarzut do tego piwa to nieco zbyt duży ciężar, pełnia. Ale to oczywiście kwestia zamysłu… I gustu.
Moja ocena: 7/10