Styl: imperial porter
Ekstrakt: ?
Alkohol: 13,0%
Piwo leżakowane przez 14 miesięcy w beczkach po whisky Rittenhouse Rye, George Dicker i Pedro Ximenez. Jest mocno słodkie, wręcz wyklejające. Intensywnie czekoladowe, ale pojawiają się też przyjemne, pralinowane nuty wiśni – w czekoladzie i alkoholu. Ten ostatni jest bardzo ładnie ułożony, delikatny, subtelny i tzw. „szlachetny”. Mam wrażenie, że pojawiają się lekkie nuty miętowe. Do tego delikatny kokos i retronosowa wanilia… Piwo jest bardzo złożone i – przede wszystkim – pyszne. Aż trudno uwierzyć, że nie ma tu dodatków. Ale to ciężki zawodnik (nie tylko alkoholowo), więc polecam sączyć powoli.
Moja ocena: 8,5/10