
Styl: russian imperial stout
Ekstrakt: 25,0%
Alkohol: 8,5%
Piwo z dodatkiem kakao i chilli. Ma mega dziwną, skorupowatą pianę, a w piwie pływają dziwne farfocle. W smaku jest mocno kakaowe (co nie dziwi, skoro kakao stanowi aż 7% składu), po przełknięciu jest lekko pikantne, lekko piecze w gardło. Coś jak gorąca czekolada z chilli – tylko że na zimno. Piwo jest bardzo słodkie, ale jednocześnie nie wyklejające; niemniej ciało jest gęste, jak w pitnej czekoladzie. W zasadzie poza czekoladą i chilli nic tu nie ma – podejrzewam, że taki właśnie był zamysł. Ciekawe, ale jednak w połowie szklanki słodycz staje się bardzo męcząca.
Moja ocena: 6/10