Styl: IPA
Ekstrakt: ?
Alkohol: 6,9%
Chciałem to ocenić jako „hazy IPA”, ale nie ma to sensu, gdyż jest to po prostu mniej goryczkowa i bardziej mętna wersja klasycznej, Mikkellerowej Spayside IPA. Można powiedzieć, że to taki „mętny west coast”. Czyli piwo mocno wytrawne, wciąż goryczkowe, ale o przyjemnych, cytrosowo-tropikalnym chmielowym profilu. Jednak takie połączenie średnio mi pasuje; brak mu soczystości i buchającego chmielu jak w czołowych hazy IPA, a jednocześniej nie jest tak przyjemnie goryczkowe, jak to przystało na west coasty. To jest wciąż dobre piwo, ale brak mu większego pazura.
Moja ocena: 6/10