Styl: scottish strong ale
Ekstrakt: ?
Alkohol: 7,3%
Piwo dosyć pełne, niemniej wrażenie pełni może być nieco przeszacowane z powodu wysokiego wysycenia. Posmaki palone i karmelowe, ale jednocześnie piwo nie jest szczególnie słodkie. Ziołowo-łodygowa goryczka plus kwiatowy aromat typowy dla chmielu fuggles (jeśli nie użyto go w tym piwie, to idę popełnić rytualne seppuku puszką po Warce Radler) – albo szerzej, dla brytyjskich, tradycyjnych 'ejli’. Pojawiają się delikatne nuty suszonych owoców. Nie jest to piwo najwyższych lotów, ale jak na coś kupionego w Tesco za półtora funta daje radę. Po jakimś czasie wychodzi trochę nieprzyjemny alkohol.
Moja ocena: 5/10