Mocny, intensywny smak słodowy z całkiem niezłą jak na belgijskie style goryczką. Kwiatowe, owocowe, trochę cytrusowe. Niestety, pojawia się także niezbyt przyjemny, wręcz gryzący alkohol, a piwo piję niedaleko końca daty ważności – można więc oczekiwać, że będzie ułożone. Ale poza tym – fajny „Belg”.
Moja ocena: 6/10