
Styl: torfowy imperial stout
Ekstrakt: 28,0%
Alkohol: 12,0%
Piwo z dodatkiem soli i tytoniu, leżakowane w beczce po arcytorfowej whisky Laphroaig. Nie zaskoczę nikogo, jeśli napiszę, że piwo jest mocno torfowe. W zasadzie jest płynnym torfem. Asfalt, smoła – te skojarzenia dominują. Oprócz tego piwo jest przyjemnie orzechowe, a także czekoladowe i lekko kawowe. Odczucie w ustach jest dosyć pełne, kremowe. Alkohol niewyczuwalny. Świetna rzecz.
Moja ocena: 8,5/10