Loading

Eviltwin, Imperial Doughnut Break

Eviltwin, Imperial Doughnt Break

Styl: imperial porter (górna fermentacja)
Ekstrakt: ?
Alkohol: 11,5%

Podobno piwo jest bez aromatów, ale i tak smakuje, jakby było aromatyzowane 🙂 I jest wszystko, co wymienione w składzie: kawa, wanilia, migdały, no i donaty. Całość jest bardzo słodka, a jednocześnie dosyć lekka – nie wykleja ust gęstością i cukrami resztkowymi, ale jednocześnie jest #teamcukrzyca z powodu dodatków – taki paradoks. Alkohol niewyczuwalny i w ogóle nie czuć, że mamy do czynienia z piwem o tak dużej mocy. Cóż można o nim napisać? Miłośnicy tzw. pastry stoutów (mimo że to porter 😉 ) będą wniebowzięci. Cała reszta pokręci nosem, że to w sumie smakuje jak dosładzana czekolada na zimno. Ja jestem pośrodku – bardzo mi smakuje, ale jednak przesadnie się nie zachwycam. Wbrew użytkownikom Ratebeera, którzy umieścili to piwo wśród 50 najlepszych imperialnych porterów świata.

Moja ocena: 7,5/10

Top