Styl: russian imperial stout
Ekstrakt: 24,0%
Alkohol: 8,5%
Piwo leżakowane w drewnie lub z drewnem, zgaduję, że w postaci chipsów. Piwo jest płytko odfermentowane, stąd nie dziwi wysoka słodycz. Etykieta deklaruje, że piwo ma 100 IBU – nie czuć tutaj jakiejś szczególnie mocnej goryczki, ale jednocześnie słodycz tego piwa nie męczy (jak mniemam – dzięki goryczkowej kontrze), pewnie więc to 100 IBU może być prawdą. Odczucie w ustach jest pełne i gładkie, na co składa się nie tylko wysoki ekstrakt, ale także wymieniony w składzie owies. Czuć wyraźną „drewnianość” tego piwa, kojarzącą się z whisky. W smaku piwo przypomina bardziej porter bałtycki, niż ris – jest chlebowe, trochę pumpernikielowate, lekko karmelowe i w ogóle mało palone. Delikatnie czekoladowe. Fajna rzecz.
Moja ocena: 7,5/10