Styl: porter bałtycki
Ekstrakt: 28,0%
Alkohol: 11,0%
Piwo z dodatkiem płatków pszennych i owsianych, co jest dosyć nietypowe dla stylu. Nietypowe, ale daje fajne uczucie kremowej pełni w ustach, więc zabieg jak najbardziej udany. Smak fajny i złożony. Sporo nut „palonych” czekolady, nieco kawy. Posmak przypieczonej skórki od chleba, a gdzieś w tle chyba nawet śliwki. Karmel. Słodycz jest spora, a piwo jest treściwe (nawet lekko wyklejające). Alkohol jest absolutnie niewyczuwalny, tylko ciężar i spora słodycz piwa przypominają nam o tym, że pijemy bardzo mocne piwo. Jednocześnie dla mnie piwo jest za słodkie – ja nie jestem fanem piw przesadnie słodkich, zdecydowanie preferuję te wytrawniejsze. Ale #teamsłodyczka na pewno będzie zadowolony.
Jeszcze: to jest jeden z tych bardziej „chlebowych” niż czekoladowych czy kawowych porterów. Kwestia gustu, które kto bardziej lubi.
Po niegdysiejszych średnich doświadczeniach z porterem z Raciborza byłem mocno sceptyczny. Wygląda jednak na to, że Browar robi teraz znacznie lepsze piwa, niż bywało to kiedyś.
Moja ocena: 7,5/10 (jak lubisz mocno słodkie piwa, to śmiało dodaj pół oczka, a może i całe)