Styl: farmhouse ale
Ekstrakt: 12,5%
Alkohol: 5,6%
Piwo dosyć wytrawne, cierpkie i kwaskowate, a jednocześnie owocowo słodkawe. Są nuty dzikie, ale takie dosyć grzeczne, niekoniecznie „stajenne”, jak to bywa w takich piwach, jednocześnie jest to właśnie kwaskowatość, a nie kwaśność. Dominują jednak owoce, chociaż po przełknięciu zostaje w ustach posmak mokrego zboża. Piwo jest baaardzo orzeźwiające. W upał musi wchodzić jak złoto. Bardzo smaczne!
Moja ocena: 7,5/10