Ekstrakt: 14,0%
Alkohol: 7,1 %
Zapach kojarzy się z koźlakiem, a nie ze zwykłym, jasnym strong lagerem, Aromat karmelowy, trochę słodkawy. I jeśli rozpatrujemy to piwo w kategoriach bockopodobnych – to pachnie przyjemnie. Smak potwierdza koźlakowe skojarzenia. Karmelowy, słodkawy. Mimo bardzo głębokiego odfermentowania piwo nie wydaje się szczególnie puste czy wodniste, chociaż nieco wyższa treściwość by mu nie zaszkodziła.
Jestem zaskoczony – pozytywnie – tym piwem. Wprawdzie butelka z zamknięciem patentowym sugeruje, że mamy do czynienia z czymś lepszym, niż kolejny marketowy strong lager, ale głębokie odfermentowanie i stosunkowo wysoka „moc” tego piwa może wzbudzić podejrzenia, że dostaniemy landrynkowego mózgotrzepa. Na szczęście tak nie jest; może nie jest to najwybitniejszy strong lager czy „okołokoźlak” jaki miałem okazję próbować (inna sprawa, że nie przepadam za tym stylem), ale nie można mu nic zarzucić.