
Styl: dry stout
Ekstrakt: 12,0%
Alkohol: 4,5%
W ślepym teście pomyślałbym, że to milk stout, gdyż dużo w tym piwie słodyczy, a jednocześnie ciało jest bardzo „klasyczne” dla stylu, wytrawne, na pograniczu wodnistości. Jednocześnie wysycenie jest nieintensywne, delikatnie tylko musujące, a piwo sprawia wrażenie raczej gładkie. Goryczka chmielowa jest obecna, nienachalna, lekko kontruje słodkawe ciało piwa. Sporo gorzkiej czekolady i kawy. Jak na tak „niespektakularny” styl, to bardzo fajne piwo! Chciałbym je zobaczyć w wersji „nitro”, z azotem, byłaby petarda 🙂
Moja ocena: 7,5/10